Perfekcyjna czy chu*owa?

Wyjmij kij z tyłka. Ten od miotły rzuć w kąt. Ten, którym próbujesz zawrócić Wisłę- też odstaw.
Dzieje się i będzie się działo. Ale Twoim zadaniem jest… odpocząć.

Ile razy słyszałeś: ODPUŚĆ.

O ile z zewnątrz, z różnych źródeł, poradników częściej, tyle na pewno rzadziej od ciotek, babć które nauczone były czyszczenia szkła w kredensie 23 grudnia plus pieczenia drobnych ciasteczek, bo jak to na święta kupne?

Nie oznacza to, że babcie były źle zorganizowane. One po prostu nie wiedziały, że można darować sobie pewne rzeczy.

Lubisz motywacyjne cytaty? Być może masz jakieś w ramce, na ścianie, na tapecie telefonu. Fajnie.
A robisz to, co jest tam napisane?

A Twój głos wewnętrzny? Niech zgadnę- pewnie także każe Ci olać to i tamto. I to nawet całkiem często, ale założę się, że i tak słuchasz go dość rzadko. Że wolisz jednak kontynuować „tradycję” zakorzenioną w rodzinie i też myjesz podłogę na kolanach, po to żeby na końcu i tak powiedzieć gościom: „nie zdejmujcie butów, tu i tak jest brudno”.

♦ W takim razie jak znaleźć złoty środek między chęcią odpuszczenia, a poczuciem że muszę dać z siebie coś więcej?

♦ Ten punkt między lenistwem a pracowitością?

♦ Między wyjebką a zaangażowaniem?

Nieraz miałam tak: olewam! Po to by za moment jednak zmienić te firanki.

Tutaj kłania się też problem jakim jest czas na relaks i odpoczynek.

Bo ciągle czujesz, że na niego nie zasługujesz prawda? Bo ktoś może pomyśleć, że jesteś leniwy albo ty sam masz poczucie, że tracisz czas zamiast zrobić coś pożytecznego

Po pierwsze: to nie jest kwestia zasłużenia. Zasłużyć to można na medal.
Odpoczynek należy się każdemu!

Po drugie, kluczowa jest jakość relaksu- pomyśl czy naprawdę wybierasz to przy czym odpoczywasz, czy raczej sięgasz po to co odmóżdża.

Święta i przygotowania do nich to doskonały czas i pretekst by nad tym wszystkim się zastanowić.

Podpowiem Ci:

– nie musisz dogodzić wszystkim

– możesz nie prać dywanów

– nikt się nie pogniewa jeśli nie zrobisz sama majonezu, tylko kupisz w sklepie

– nawet jeśli ktoś się obrazi, że zrobisz tylko 1 ciasto, a nie jak zawsze 5, to niech się obrazi.

 

Masz też czasem wrażenie, że świat nie może się zdecydować czy chce być bardziej perfekcyjny czy chujowy?

z 1 strony naturalność, z 2 milion filtrów.

tu dystans, tu strach przed opinią innych

 chill kontra multitasking

nie zależy ci- a jednak zależy

I potem przychodzi taki moment- że w zasadzie wszystko możesz, wszystko ci wolno, ale w sumie nawet nie wiesz czy tego chcesz.

Powołam się tutaj na hasło przewodnie fundacji i przesłanie Martyny Wojciechowskiej: JESTEŚ WYSTARCZAJĄCA.

Bo jesteś!

Pogoda- dobrze wiesz, że nie masz na nią wpływu. Więc odpuść. Masz wpływ jedynie na to czy lubisz deszcz czy nie- czyli na swoje myśli i uczucia.

Pamiętaj! Jeśli to co dzieje się na zewnątrz nie zawsze jest ok, albo nie układa się po Twojej myśli to… zmień myśl!

Wszystko prędzej czy później i tak wskoczy na dobre tory.

A że trzeba się odrobinę wysilić? No zawsze trochę trzeba. A że odczuwasz opór? Na prostym przykładzie: wróćmy do tej umytej podłogi: co Ci łatwiej przychodzi? Pochwalenie samej siebie czy wypowiadanie negatywnych zdań o sobie.

Założę się, że to drugie.

Ubierasz się ładnie na wyjście, „lepsze” ciuchy do lekarza, a w domu tradycyjne „kreacje” po chałpie zamiast dbać  i troszczyć się o sobie, bez względu na okoliczności.

Z okazji świat kup sobie prezent. Ale taki naprawdę dla Ciebie. Nie musi być praktyczny, na lata, i nie taki żeby pół rodziny z niego korzystało. Nie. Coś co Ci się podoba i sprawi radość. Zapakuj go, a gdy będziesz otwierać, udawaj zaskoczoną. 😉

Bo pomyśl… Dla kogo żyjesz? No tak na serio? Dla siebie?

 

Odpuść. Nie będzie to proste, ale powtarzam do znudzenia:

♥ określ to, co ważne, a z czego możesz zrezygnować

♥ zdecyduj, że chcesz coś zmienić albo zaakceptuj to

To małe- duże kroki.

Bo pamiętaj, że najpierw musisz nauczyć się chodzić. Potem będziesz już biegać.

0 0 votes
Article Rating
Udostępnij