To nie jest quiz pt. znajdź kilka różnic na obrazkach. Chociaż rzeczywiście- te dwa zdjęcia rożni nie tylko kolorystyka…
jest

Minęło ponad pół roku.
Tu gdzie ubrana jestem na czarno -bałam się- przyznaję. Tego czego nie znałam i tego co mogło się wydarzyć.
Czasami to co nieznane wydaje się ekscytujące, ale w tym wypadku coś na co nie mamy wpływu, coś co potrafi zatrzymać świat w miejscu, no może przerażać.
Wtedy też (a był to początek lockdownu z tego co pamiętam) napisałam tekst Wio nadziejo!
Trochę ku pokrzepieniu serc. W tym mojego własnego.

Co się zmieniło ?
Otóż strach często zostaje oswojony przez to z czym w końcu się zetkniemy. Coś zaczyna się zmieniać, nabieramy nowych umiejętności radzenia sobie w innych warunkach. Czasem wymaga to więcej czasu i przepracowania emocji. Jest ciężko, źle i się odechciewa. Ale jeśli chcemy coś w sobie zmienić i damy sobie szansę, wtedy właśnie dostajemy wszystko co nam do tego potrzebne i po prostu wiemy jak iść naprzód.

Zerknęłam się z tym bezpośrednio- naprawdę wiem co mówię.

Coraz częściej przekonuję się o tym, że zmiana zaczyna się od nas samych. Że nie można czekać aż wydarzy się coś, co usunie przeciwności. Że to ja muszę to zrobić – dla siebie.
I co najlepsze- naprawdę nie musimy zbawiać całego świata.

Co się NIE zmieniło ?
Nadzieja właśnie. Może nieco nadszarpnięta, przepłakana, wypomniana- ale ciągle obecna. Zaufanie w boski plan, przeznaczenie- co kto woli i w co wierzy-  mniejsza o to. Pamiętajcie -nie jesteśmy z tym wszystkim sami.
To nie żadna kara, żadna nauczka czy żarty od losu.

Bo było rożnie, bywa i pewnie będzie jeszcze mnóstwo sytuacji, które wystawią nas na próbę. Powtarzam do znudzenia- nasze podejście, próba zmierzenia się z tym jest tutaj kluczowe.

I to jaką wartość temu nadamy- to naprawdę zależy tylko od nas.

Dlatego WIO NADZIEJO – nadal masz co robić!

 

***

Tu tekst, o którym wspomniałam:

https://fitstaszki.pl/?s=wio

0 0 votes
Article Rating
Udostępnij