KUBKI SMAKOWE
Mam takie wspomnienie z czasów szkolnych i z okresu studiów, kiedy podczas nauki (zazwyczaj wieczorami, jesienią) obok notatek, książek, czy nawet komputera zawsze stało mnóstwo kubków po herbacie, czasem po kawie jeśli schodziło do późnej nocy.
Dziś do tego ulubionego „roboczego”, który zwykle towarzyszy mi podczas pracy, doszły inne równie <ważne> kubki.
To oczywiste, że mój mąż nie zrozumie. I nigdy nie wie, który mi podać twierdząc, że zdziwiam skoro one wszystkie są takie same. 
Ale one różnią się od siebie, a poza tym każdy jest do czegoś innego.
No i tak:
• biały kubek do czarnej kawy rano; do popołudniowej ten, który dostałam w prezencie z podróży. Kawa w filiżance- przy gościach
• zielona herbata w tym małym z dużym uchem, a miętowa w tym dużym z małym uchem, chyba że liściasta- to już cały imbryk
• do kakao ten z kotem, do bawarki ten biały we wzorki, a wodę poproszę w szklance, chyba, że z cytryną i miętą to w większym dzbanku i w wysokich literatkach.
• wino w małym kieliszku, z przyjaciółką w tym bez dna, a drinki mogą być w tych ozdobnych, co stoją w kredensie.
To chyba nie jest takie skomplikowane? Proszę powiedzcie, że też tak macie…
… i wrzućcie w komentarzach zdjęcia swojego ulubionego kubka 
Subscribe
0 komentarzy
