Jakiś czas temu, ale nie tak dawno, mój WIERSZ O MIŁOŚCI trafił do szerszego grona odbiorców, na jednym z czytelniczych fanpejdżów.

Jedna z komentujących napisała pod nim, że oprócz tego, że wiersz jest beznadziejny, autor (w sensie- ja) nie ma prawa wypowiadać się o takim uczuciu, jeśli się nie ma o tym pojęcia. Ok. (Drogi Mężu w tym miejscu chcę Cię przeprosić- myślałam, że Cię kocham, ale ludzie mówią, że nie. Sorki. )

Od paru dni w internetowym obiegu jest moje PODANIE, żartobliwy tekst naszpikowany tytułami discopolowych piosenek, nawiązujący do utworzenia klasy o takim profilu (profilu disco-polo właśnie. Tak- ja też myślałam, że to żart.) Ludzie są zdziwieni, skąd ja tak dobrze znam ten gatunek muzyczny i ile o nim wiem.

Nie trzeba widzieć wieży Eiffla na żywo, żeby umieć o niej napisać.

Tak to już jest, że tutaj w Internecie wszyscy wiedzą lepiej i wiedzą wszystko o wszystkich.
Oczywiście też lepiej, o czym nie omieszkają wspomnieć.

Być może negatywne komentarze to wyraz jakiejś frustracji, zazdrości czy jeszcze innych negatywnych uczuć i doświadczeń. Jeśli tak- to szczerze współczuję.

Wychodząc naprzeciw pomyślałam, że w takim razie  napiszę o tym czy dałam się kiedyś namówić na >trójkąt<, a Wy już się sami zastanawiajcie, czy to prawda 😀

Wiersz tylko i wyłącznie dostępny na blogu. Wyjątkowo- nierymowany.

Oto on:

Co łączy moje polonistki z mężczyznami, których całowałam..

 

Nie było ich tak całkiem dużo.

Ale zmieniali się – to fakt.

Co klasa- to wyższy poziom.

Byli konsekwentni- ale nabyłam przez to doświadczenia.

Wymagali- ale stałam się przez to kreatywna. 

Lubiłam przymiotniki na równi z przymilaniem.

Koło polonistyczne ? Czemu nie ?

Trójkat? Śmiało!

Pokazali, że gra słów ma znaczenie.

A zabawa językiem potrafi zdziałać cuda.

Teoria to jedno – ale sprawdzić się trzeba było w praktyce .

Kiedy się postarałam -zaliczyli . 

Linki do wymienionych tytułów:
https://fitstaszki.pl/2018/11/19/wiersz-o-milosci/

https://fitstaszki.pl/2020/02/24/podanie/

0 0 votes
Article Rating
Udostępnij